Będę czasem śpiewać piosenki Zbyszka Wodeckiego, ale kocham śpiewać swoje piosenki – wywiad ze Sławkiem Uniatowskim (Polskie Radio Londyn w Opolu)
55
KFPP Opole 2018
Marcin
Wolniak, Polish Radio London: Na zapleczu amfiteatru w Opolu
rozmawiam dziś z gwiazdą tegorocznego festiwalu, która pojawi się
w 2 koncertach – w „Premierach” ze swoim utwortem „5 Rano”
z albumu „Metamorphosis” oraz w koncercie Stulecia polskiej
piosenki – Sławek Uniatowski. Cześć Sławku
Sławek
Uniatowski: Witam ciebie serdecznie!
Słąwek
powitał mnie dziś słowami: „O! Jest mój największy fan!”. Ja
muszę się przyznać, że jestem fanem talentu Sławka od lat, ale
również jego debiutanckiej płyty, która ukazała się całkiem
niedawno i chyba dobrze sobie radzi prawda?
Dochodzą
mnie słuchy, że całkiem nieźle sobie radzi i słuchają jej
najróżniejsi ludzie. Przekrój ludzi, którzy słuchają tej płyty
jest dość spory. Są to ludzie z małych miasteczek, którzy parają
się różnymi zawodami, ale też muzycy. To jest niesamowite, że ta
muzyka trafia do wszystkich. Do młodych jak i do osób starszych.
Czują chyba tą prawdę. To jest piękne.
Nad
płytą „Metmorphosis” pracowałeś przez wiele lat, chociaż
same nagrania nie trwały bardzo długo. Bardziej chodzi o sam czas
powstawania tych utworów, proces twórczy.
Proces
twórczy rzeczywiście trwał długo, ale ja przez swoje życie
napisałem jakieś 300 piosenek i nie chciałem żeby trafiały do
szuflady. Wybrałem więc 13-ie z tych napisanych do „Metamorphosis”.
Ciężko mi było wybrać. Gdy piszesz piosenki to masz swoje takie
najbardziej ulubione, a też nie zawsze chcesz wszystko zdradzać.
Tych piosenek jest wiele i one trafią na kolejne płyty. Oczywiście
piszę też na bieżąco, żeby odświeżać i sprawdzać czy jeszcze
potrafię pisać.
W
koncercie „Premier” zabrzmi utwór „5 Rano”. Postanowiłeś
tą piosenkę zgłosić do konkursu. Liczysz, że wygrasz w tym roku
na festiwalu?
Pewnie,
każdy by chciał wygrać. Tak naprawdę zgłosiłem się tam, bo ty
powiedziałeś że mam tam się zgłosić! Że powinienem...
Tak
było! [śmiech]
I
to jest prawda. Bardzo ci za to dziękuję. Ja nie specjalnie skupiam
się na takich sprawach. Bardziej myślę o innych rzeczach. Bardziej
się skupiam na muzyce, a nie na festiwalach. Wiem jednak, że to
jest potrzebne do promocji. Chciałbym wygrać, ale wiem że jest też
konkurencja. Jest zespół Tulia, któremu kibicuję bo fajnie, że
takie rzeczy się dzieją. Polska muzyka śpiewana w ten sposób, w
różnych gwarach – to jest super.
Natomiast
w koncercie z najlepszymi piosenkami stulecia zaśpiewasz między
innymi utwór „Lubię wracać tam gdzie byłem” Zbigniewa
Wodeckiego. Masz zresztą podobną barwę głosu, w podobnych
rejestrach. Pojawiłeś się także na jego płycie, wydanej już
pośmiertnie. Czy Zbyszek był dla ciebie ważną osobą i czy w
jakiś sposób chcesz kultywować pamięć o nim?
Na
pewno trzeba pielęgnować pamięć po Zbyszku, ale ja nie jestem
jedyną osobą, która pielęgnuje pamięć o nim. Jest wielu innych
artystów. Oczywiście będę śpiewał czasami piosenki Zbyszka, ale
ja kocham śpiewać swoje piosenki. Tyle lat śpiewałem covery, że
nie mogę teraz tylko śpiewać piosenek Zbyszka. Byłbym wtedy
drugim Zbyszkiem Wodeckim, tak jak wcześniej byłem drugim Frankiem
Sinatrą czy Andrzejem Zauchą. Mamy podobne rejestry i zawsze mi się
to kojarzy dość ciepło. Bo ja te głosy podziwiam.
Na
zakończenie naszej rozmowy niech wybrzmi ten premierowy utwór „5
Rano”, na który będzie można oddawać głosy już dziś
wieczorem do czego zachęcamy wszystkich słuchaczy.
Bardzo
serdecznie pozdrawiam wszystkich słuchaczy Polskiego Radia Londyn.
Rozmawiał:
Marcin Wolniak, Polskie Radio Londyn
Mail - marcinszg@onet.eu
Foto:
Robert Wolański
http://prl24.co.uk/
Facebook - https://www.facebook.com/Marcin-Śpiewa-Z-Gwiazdami-1085029498236941/
Instagram - @marcinspiewazgwiazdami
http://prl24.co.uk/
Facebook - https://www.facebook.com/Marcin-Śpiewa-Z-Gwiazdami-1085029498236941/
Instagram - @marcinspiewazgwiazdami
Komentarze
Prześlij komentarz